Ależ ten czas leci. Jeszcze niedawno przygotowywaliśmy się do przyjęcia gości, a już jest połowa sierpnia i sezon w pełni. Gościliśmy i nadal gościmy fantastycznych ludzi. Dużo ciekawych rzeczy dzieje się w gospodarstwie i w okolicach.
Konie także nie próżnowały. Udało się zrobić wiele ciekawych wycieczek konnych, kilka osób rozpoczęło naukę jazy konnej, a inne doskonaliły swoje umiejętności. Pojawiło się kilka nowych tras konnych i rowerowych, więc nie było kiedy się nudzić.
Mimo, że już po 15 sierpnia i wieczory stają staja się chłodnejsze, nie odpuszczmy i utrzymujemy wakacyjną atmosferę. Liczymy też na to, że pogoda pozwoli nam utrzymać letni nastrój. Są tacy, którzy mówią, że Beskid Niski i Bieszczady są najpiękniejsze końcem lata..., a może chodziło im o jesień :). Nam podoba się zawsze. A Wam ?