Tegoroczny maj nie zachęca jakoś specjalnie do wędrowania bezdrożami Beskidu Niskiego i Bieszczadów - ani pieszo, ani rowerem, ani nawet konno. Jest zimno, mokro, pochmurnie i tak trochę nawet jesiennie. Ale my się nie poddajemy.
Jeśli akurat nie uda nam się złapać jednego z tych nielicznych ciepłych dni, to trzeba się po prostu dobrze ubrać i ruszyć na szlak. Mimo trudności udało się odbyć kilka wycieczek podczas, których odnaleźliśmy starą drogę do Zyndranowej i cmentarz z I wojny światowej. Piękne miejsca, ukryte gdzieś w naszych górach, nieuczęszczane i trochę zapomniane. Z niecierpliwością czekamy na przyjście wakacji, abyśmy mogli pokazać te miejsca naszym Gościom.
Ps. Czekamy też na szybką zmianę pogody, bo ileż można … J